Marketerzy niemal codziennie stają przed zadaniem, jakim jest wymyślanie tematów na wpisy blogowe dla swoich klientów. Pomysł to jednak tylko połowa sukcesu, a sama treść też na nic się zda bez ciekawego, klikalnego tytułu, któremu Internauci nie będą mogli się oprzeć. Tytuł jest jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym elementem udanego wpisu na blogu. Jest tym, co ludzie czytają, zanim zdecydują się rzucić okiem na resztę artykułu. Po co więc pisać niesamowity post na blogu, jeżeli nie zostanie przeczytany ani udostępniony z powodu nudnego tytułu? No właśnie. Dowiedzcie się, jak sprawić, że Wasze nagłówki będą niemożliwe do zignorowania.

Dlaczego tytuł ma znaczenie?

Jesteśmy codziennie „zalewani” informacjami w Internecie. Skłonienie czytelników do spędzania czasu na Waszej witrynie jest wyzwaniem, zwłaszcza że obecnie mają większy wybór niż kiedykolwiek. Dlatego niezależnie od tego, czy publikujecie posty gościnne, czy piszecie na swojego bloga, będziecie chcieli, żeby Wasze tytuły wystarczająco przyciągały uwagę, aby ludzie chcieli klikać i czytać dalej. 

Nagłówek stanowi barierę przejścia do treści. Chwytliwy lub przekonujący tytuł może mieć ogromny wpływ na to, czy przesycona treścią publiczność zatrzyma się akurat na Waszym poście. Nudny lub nadużywany nagłówek nie wzbudzi zainteresowania, niezależnie od jakości treści. Zasada ta dotyczy także tytułów newsletterów.

Co to znaczy, że nagłówek jest click-sexy?

Termin Click-Sexy został wymyślony przez agencję FatJoe, aby opisać tytuły, którym nie sposób się oprzeć. Tego typu nagłówki można podzielić na kilka kategorii. Przeczytajcie o nich poniżej.

Tytuły dotyczące znanych nazwisk i brandów

W dobie popkultury celebryci i marki są tym, co wzbudza najwięcej zainteresowania czytelników. Niezależnie, czy napiszemy o tym, co Kanye West powiedział w radiu, czy co KFC umieścił w swoich kurczakach — użytkownicy sieci lubią klikać w tego typu tytuły. Zaprzęgnięcie marek i celebrytów natychmiast sprawia, że ​​stają się one bardziej… Click-Sexy.

Przykład: Już wiadomo, ile za swój występ w TVP zgarnie Jason Derulo! Polskie gwiazdy mogą pomarzyć o takich gażach…

Tytuły dzielące odbiorców na pół

Zwykle klikamy te tytuły i reklamy, które naszym zdaniem nas dotyczą. To oczywiste, ale tytuły, które odróżniają nas od innych, są jeszcze bardziej Click-Sexy. Stają się punktem wyjścia do rozmowy, dyskusji i z tego względu artykuły z takimi nagłówkami są chętnie udostępniane.

Przykład: Mac kontra PC: ostateczna rozgrywka
Wynajem czy hipoteka: czy podjąłeś właściwą decyzję?

Osobliwe/dziwne tytuły

Niecodzienne tytuły są zwykle oparte na zaskakujących faktach dotyczących danego tematu.

Przykład: Zbudowanie Titanica kosztowało 7 milionów dolarów, a nakręcenie filmu o nim 200 milionów

Copywriterzy przy laptopach.

Tytuły zapowiadające artykuł w formie listy

Czytelnicy uwielbiają listy i liczby. Są łatwe do przeskanowania i przyswojenia. Lista aplikacji, których potrzebujesz do organizacji w domu. Lista 10 najlepszych seriali na Netflixie. Schemat jest prosty, a jednocześnie skuteczny w przyciąganiu uwagi odbiorców.

Przykład: 5 rzeczy, których nie powinieneś kupować na Black Friday

Tytuły, które obiecują proste rozwiązanie

Wpisy na blogu, które odpowiadają na pytania czytelników lub rozwiązują ich problemy, sprawdzają się w zwiększaniu ruchu na stronie. Poza tym tutoriale to prosty sposób na zbudowanie, utrzymanie wiarygodności i jednoczesne zaprezentowanie swojej fachowości. Tytuły tego typu praktycznych poradników muszą jasno deklarować lub jeszcze lepiej obiecywać szybką i niezawodną pomoc. 

Przykład: Jak zmienić oponę w 14 krokach (ze zdjęciami)

Gorące tematy, ważne kwestie (tzw. hot button titles)

Tego typu tytuły dotyczą zwykle pieniędzy, seksu, zdrowia i szczęścia, czyli tego, na czym zależy większości z nas. Sprawiają, że czytelnicy pragną zobaczyć, o co całe zamieszanie.

Przykład: 5 rzekomo zdrowych produktów spożywczych, które mogą wywoływać choroby!

Dobry vs zły tytuł — porównanie 

Teraz wiecie już, jakie tytuły są klikane. Spójrzcie na kilka słabych tytułów i poznajcie sposoby, jak można sprawić, aby były Click-Sexy!

Zły tytuł: Jak wyczyścić piekarnik?

Dobry tytuł: Prosty poradnik, jak wyczyścić piekarnik w 10 krokach (zdjęcia)

Dlaczego drugi tytuł jest Click-Sexy? Nadaliśmy treści większą wartość, nazywając ją przewodnikiem i informując czytelnika, że ​​zawiera zdjęcia, które dodatkowo podnoszą atrakcyjność. Poza tym obiecaliśmy, że instrukcja jest prosta, więc nie będzie wymagała dużo pracy od osoby, która chce wyczyścić piekarnik.

Zły tytuł: Pomysły na wiosenne stylizacje

Dobry tytuł: Kompletny przewodnik po modzie na wiosnę 2022

Dlaczego drugi tytuł jest Click-Sexy? Nadaliśmy wpisowi większą wartość, nazywając go „kompletnym przewodnikiem” (ang. ultimate guide) i sprawiliśmy, że ma bardziej aktualny charakter, uwzględniając w tytule rok.

Ściągawka na Wasz kolejny tytuł — tych wyrażeń używajcie!

Przykłady słów zwiększających klikalność nagłówków, wywołujących reakcję psychologiczną lub emocjonalną u odbiorcy (tzw. power words):

  • nadzwyczajny
  • prosty
  • kompletny
  • rozstrzygający/ostateczny
  • sekret/tajemnica/tajniki
  • absolutnie
  • musisz przeczytać (must-read)
  • potężne
  • fenomenalny
  • niebezpieczne
  • zadziwiający/szokujący
  • kreatywny
  • absurdalny

Sprawcie, żeby kolejny wpis na blogu był czymś więcej niż tylko kolejnym wpisem na blogu:

  • Kompletny przewodnik
  • Prosty poradnik
  • Ściągawka
  • Prognoza
  • Ranking
  • Tutorial
  • Sekrety, których nie wiesz o…

Bądźcie na czasie:

  • … w 2022 roku
  • … w te Święta
  • … na Black Friday
  • … w czasie Euro
  • … zanim dobijesz 30-stki

Wykorzystajcie liczby:

  • 6 sposobów na…
  • …w mniej niż 1h
  • Oszczędzaj 500 zł miesięcznie…

Jak zabrać się za napisanie tytułu? 5 tipów

W teorii może się Wam teraz wydawać, że napisanie klikalnego nagłówka to bułka z masłem. Jednak, gdy przyjdzie czas na wykorzystanie wiedzy z artykułu w praktyce, możecie napotkać przeszkody.

Oto 5 porad, dzięki którym je przezwyciężycie!

  1. Napiszcie co najmniej 10 różnych nagłówków dla każdej swojej treści.
  2. Nie składajcie fałszywych, wyolbrzymionych obietnic w swoim tytule. Nie chcecie zyskać reputacji clickbaitowców. Clickbait to sensacyjny nagłówek, który nie ma odzwierciedlenia w treści. Nieumyślnie i nadmiernie stosowany może sprawić, że stracicie zaufanie odbiorców.
  3. Zajmijcie się opracowywaniem tytułu po skończeniu pisania treści, a nie na początku.
  4. Przetestujcie propozycje nagłówków na współpracownikach/znajomych, na których szczerą opinię możecie liczyć.
  5. Skorzystajcie z internetowych analizatorów nagłówków np. tego od sharethrough albo aminstitute.

Pisanie „sexy nagłówków” to rzemiosło, którego można się nauczyć. Skorzystanie ze wskazówek i zasobów, które pokazałem w tym wpisie, z pewnością ułatwi Wam jego opanowanie. Wtedy Wasze treści będą cieszyć się większym zainteresowaniem i zaangażowaniem ze strony czytelników. Nikt nie przejdzie obok nich obojętnie!


Leave a Reply

Your email address will not be published.