Twoim celem jest sprawienie, aby odbiorca z zaciekawieniem i do końca przeczytał Twój artykuł? W takim razie mam do Ciebie prośbę. Przypomnij sobie ostatni event, wydarzenie, konferencję, na której słuchałeś różnych prezentacji. Na pewno były takie wystąpienia, podczas których pomyślałeś: „ok, teraz jest chyba odpowiedni czas, żeby pójść do toalety, przewietrzyć się, albo kupić przekąskę w automacie”. Cóż, różne czynniki mogą wpływać na to, że właśnie w trakcie danej prezentacji, zaczynasz myśleć o czymś zupełnie innym niż jej temat. Jednak powszechnym powodem jest to, że jej autor nie skupił się na słuchaczach. Słowa i zdania, które wypowiada, być może są istotne i pouczające, ale nie wzniecają pragnienia słuchania! Tak samo jest w przypadku tworzenia treści do publikacji w sieci. Jak więc pobudzić w odbiorcach chęć do dalszego czytania? Odpowiedź znajdziesz w tym poradniku! 

Jak przekonać odbiorcę, aby czytał dalej?

Pisząc swój kolejny artykuł, pomyśl o nim jak o prezentacji. To jak ją ukształtujesz, zadecyduje o tym, czy odbiorca będzie chciał uczyć się od Ciebie, czy od kogoś innego – od Twojej konkurencji. 

Taktyki, które opisuję poniżej, sprawiają, że to odbiorca jest w centrum zainteresowania i angażują go. Zmieniają jego doświadczenie z tekstem z pasywnego w aktywne i tym samym, nie traci zainteresowania treścią.

Po pierwsze – niecodzienny punkt widzenia

Oczywiście, nie chodzi o to, aby np. być kontrowersyjnym tylko dla samego faktu bycia kontrowersyjnym. To rzadko wychodzi komukolwiek na korzyść, chyba że prowadzisz portal plotkarski. Poza tym, przyjmując takie podejście, szybko przekonałbyś się, że trudno je utrzymać przez dłuższy czas. Skończą Ci się szokujące rzeczy, które możesz powiedzieć, albo zbudujesz swojej stronie niekorzystną reputację click-baitowego portalu. To z kolei jest strzałem w kolano, jeżeli Twoim celem jest sprzedaż. Ponieważ, jeżeli chcesz sprzedawać, to musisz budować zaufanie. Czytelnicy muszą być pewni, że jesteś rzetelnym źródłem, które pomoże im osiągnąć ich cel. 

Czym w takim razie jest niecodzienny punkt widzenia, jeżeli nie „szalonym” stwierdzeniem w nagłówku czy wstępie? Ta taktyka odnosi się do wykorzystania podczas pisania kreatywności i umiejętności researchu.

Jak możesz zastosować tę taktykę w swoim artykule np. we wstępie?

  • dodając mało znane dane statystyczne, które mogą być zaskakujące i które przeanalizujesz w dalszej części tekstu
  • prezentując mało popularne (ale zgodne z Twoją opinią) stanowisko w danej sprawie, które poprzesz silnym argumentem
  • stosując nieoczywiste porównanie, z którym czytelnik nigdy wcześniej się nie spotkał, a które pomoże mu zrozumieć dane zagadnienie
Zszokowana para patrzy na smartfona.

Po drugie – korzyści wyższego poziomu

Faktem, który często zniechęca piszących, jest to, że wszystko już zostało powiedziane na dany temat. Po co się więc wysilać, skoro istnieje mnóstwo podobnych artykułów.?To oczywiście złe podejście! Zamiast uznać, że nie masz już nic do dodania w danym temacie, skup się na szlifowaniu swoich copywriterskich umiejętności tak, aby to Twoje teksty były wybierane spośród morza wszystkich dostępnych. 

Jednym ze sposobów na takie copywriterskie „wzniesienie się ponad konkurencję”, jest przekazanie czytelnikowi już w tytule i wstępie tego, co potrzebuje (i chce) usłyszeć. Nie ma miejsca na lanie wody. Odbiorca czytający takie pierwsze zdania uzna, że nie znajdzie u Ciebie tego, czego szuka. Nie masz, co liczyć na to, że przeczyta artykuł do końca.

Jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce? 

Musisz przede wszystkim skupić się na ustaleniu, do kogo konkretnie piszesz i jakiej transformacji oczekuje ta osoba po przeczytaniu tekstu. O jaką praktyczną wiedzę będzie bogatsza w porównaniu ze stanem przed lekturą? 

Spisz wszystkie najbardziej przekonujące korzyści wynikające z przeczytania Twojego artykułu, a następnie wybierz najsilniejszą.

Zacznij od zapisania podstawowej wersji swojego nagłówka np. Jak utrzymać porządek na biurku?

Następnie spraw, aby był bardziej szczegółowy np. Jak utrzymać porządek na biurku, kiedy jesteś najmniej zorganizowaną osobą w biurze?

Czemu to przykładowe dopowiedzenie jest tak ważne? Ponieważ czytelnicy wybierają taki artykuł, który najbardziej łączy się z ich konkretnymi zmaganiami. Nie są po prostu kimś, kto chce poznać sposób na organizację przestrzeni na biurku. Porządek stanowi dla nich wyzwanie i liczą, że poznają wskazówki, jak mimo to go utrzymać. 

Uwaga! Oczywiście nie trzeba wspominać, że content musi spełniać obietnicę, którą składasz czytelnikom w nagłówku, który stworzyłeś. W przeciwnym razie odbiorcy poczują się zawiedzeni lub gorzej – oszukani. Wtedy szanse na to, że jeszcze kiedyś odwiedzą Twoją stronę, są nikłe.

Kobieta czyta artykuł online.

Po trzecie – uczestnictwo

Wróć do początku tego artykułu. Poprosiłem Cię we wstępie, abyś przypomniał sobie sytuację, w jakiej prawdopodobnie kiedyś się znalazłeś. W ten sposób zaprosiłem Cię do wspólnego zastanowienia się nad tematem artykułu, do jego zbadania. Nie skupiłem się na samym jego wytłumaczeniu, poinformowaniu o nim. Dlaczego? Ponieważ znajdziesz to w każdym innym artykule na ten temat. Żeby się wyróżnić, daj w swoim tekście coś, czego czytelnik nie doświadczy gdziekolwiek indziej. Angażuj i jednoczenie wyjaśniaj.

W jaki inny sposób możesz to robić?

Poproś swojego odbiorcę, aby:

  • przypomniał sobie o czymś
  • rozważył coś
  • zapomniał o czymś
  • wyobraził sobie coś

To najprostsze sposoby na zachęcenie do uczestnictwa i współtworzenia artykułu tu i teraz przez czytelnika. Możesz też zaprojektować bardziej skomplikowane sposoby na wprowadzenie go w grę, ćwiczenie dotyczące poruszanego zagadnienia.

Wysokiej jakości treść – wspólna podróż z czytelnikiem

Wysokiej jakości content to taki, którego autor zauważa i wykorzystuje to, że wiele łączy go z czytelnikiem. Dlatego mówi do niego – do konkretnej osoby, a nie do abstrakcyjnych, niezidentyfikowanych odbiorców. Pamiętaj o tym i o wszystkich powyższych wskazówkach podczas pisania kolejnego tekstu. Pamiętaj też o tym, że wszyscy lubimy rzeczy, których do tej pory nie widzieliśmy i wykorzystaj szansę na zrobienie dobrego pierwszego wrażenia, jaką daje Ci wstęp Twojego artykułu. Niech czytelnicy pomyślą: „cholera, szkoda, że pierwszy na to nie wpadłem…”.


Leave a Reply

Your email address will not be published.