Wszyscy, którzy choć trochę interesują się digital marketingiem, nie raz trafili na maksymę “Content is King” (ang. Treść to Król). Stwierdzenie to pojawia się tak często, że dla wielu osób przestało już cokolwiek znaczyć. Choć wszyscy je znamy, zdarza się, że nie stosujemy się do niego w praktyce. A to duży błąd! Dlaczego? Jakie korzyści daje content marketing? Wspomnieć wystarczy, że statystycznie ujmując, content marketing kosztuje 62% mniej od tradycyjnego marketingu, a generuje 3 razy więcej leadów! Jak wykorzystać ten potencjał i moc drzemiącą w treściach? Wbrew pozorom nie jest to proste zadanie, ale jako gatunek nauczyliśmy się maksymalnie ułatwiać sobie zadania. Dlatego powstaje mnóstwo narzędzi content marketingowych, z których grzech nie skorzystać! W tym artykule poznacie 5 z nich, a każde jest pomocne na innym etapie tworzenia treści. Przekonajcie się, jak wiele czasu, pracy i nerwów możecie sobie oszczędzić.
Etap poszukiwania pomysłów i inspiracji – Social Animal
Pierwszym etapem tworzenia treści nie jest wbrew pozorom otworzenie Worda czy innego edytora. Jest nim znalezienie tematu. Nie chodzi jednak o znalezienie przypadkowego tematu. Czy wiecie, jakiego typu content trenduje aktualnie w Waszej branży? O czym pisze konkurencja i w jaki sposób promuje swoje treści? Właśnie w tym momencie warto skorzystać z narzędzia, jakim jest Social Animal.
Social Animal to narzędzie content marketingowe, które pomaga poszukiwać popularnych, chętnie udostępnianych treści w Internecie. Funkcja Content Curation wskaże trendujące w danej branży artykuły i tematy, którymi możecie się zainspirować, wykorzystać je i w ten sposób zwiększyć widoczność w sieci. Jednak to nie jedyna możliwość Social Animal. Narzędzie ma też takie sekcje jak: Content Research (analiza opublikowanych treści), Influencer Outreach (poszukiwanie osób, które mogą pomóc wypromować content) czy Facebook Marketing Strategy Builder (przeszukiwanie milionów postów w celu zdobycia rozeznania).
Social Animal to narzędzie płatne. Dostępne są 3 pakiety: Blogger, Agency i Enterprise. Różnią się między sobą dostępnymi funkcjami, możliwościami eksportu danych oraz liczbą użytkowników konta. Przy rozliczeniu rocznym, miesięczna opłata za Social Animal w planie Blogger to $41, w planie Agency $166, a Enterprise – $416.
Oczywiście, zanim zdecydujecie się na Social Animal, możecie skorzystać z darmowego, 14-dniowego okresu próbnego.
Inne narzędzia przydatne na etapie poszukiwania pomysłów i inspiracji:
BuzzSumo, Alltop, ContentGems, Feedly
Etap organizacji i gromadzenia materiałów – Evernote
Content marketing wiąże się z przeglądaniem setek treści, artykułów i zbieraniem wiadomości. Praktycznie non-stop trwa research. Dlatego odpowiednia organizacja jest konieczna, aby działania były owocne. Narzędzia, dzięki którym zdobyte przez Was informacje będą uporządkowane, są nie do przecenienia!
Jednym z nich jest Evernote. To coś więcej niż mobilny notatnik. Pomoże Wam nie tylko w agregowaniu treści i linków. Pozwala także na:
- tworzenie i przydzielanie zadań z terminami wykonania
- połączenie z Kalendarzem Google
- zapisywanie artykułów i całych stron przy użyciu nożyczek sieciowych
Evernote jest niezastąpiony, bo pozwala uzyskać dostęp do zgromadzonych materiałów w dowolnym miejscu, czasie i na dowolnym urządzeniu. Narzędzie ma podstawową, darmową wersję oraz 3 płatne plany – Personal, Professional i Teams.
Plan Personal różni się od wersji free między innymi rozmiarem miesięcznego przesyłu i maksymalnym rozmiarem notatki. Kosztuje 11 zł miesięcznie. Plan Professional umożliwia chociażby integrację z usługami Slack czy Salesforce. Kosztuje 13,99 zł miesięcznie. Z kolei Evernote Teams pozwala współpracować i dzielić się informacjami z zespołem. Ten plan to koszt 36 zł miesięcznie za użytkownika.
Inne narzędzia przydatne na etapie organizacji i gromadzenia materiałów:
Shareist, Google Drive, Trello, MindMeister
Etap pisania i optymalizacji tekstu – Surfer SEO
Znajomość SEO być może nie wszędzie jest wymagana od Content Managerów. Jeżeli jednak chcecie tworzyć treści, które będą widoczne w wyszukiwarkach, musicie poznać przynajmniej podstawy optymalizacji. Dlaczego podstawy? Ponieważ znów z pomocą przychodzą narzędzia, na przykład jedyny w swoim rodzaju Surfer SEO stworzony przez naszych rodaków.
Surfer SEO (a w szczególności moduł Content Editor) jest niezastąpiony w pracy nad tekstami. Wystarczy podać frazę, na którą chcemy, aby nasza treść trafiała wysoko w Google, a Surfer przeanalizuje aktualnie najlepiej oceniane wyniki i podpowie, jak zoptymalizować swój materiał. Dzięki Content Editorowi Wasze artykuły będą zarówno czytelne i wartościowe dla odbiorców, jak i dla robotów.
Czego dotyczą wskazówki? Między innymi:
- długości tekstu, liczby nagłówków i grafik,
- gęstości frazy,
- pozostałych słów kluczowych, które warto uwzględnić w treści.
Ile kosztuje Surfer SEO? Dostępne są 3 pakiety, różniące się zakresem usług i zaawansowaniem funkcji:
- Basic – $59 miesięcznie
- Pro – $99 miesięcznie
- Business – $199 miesięcznie
Etap korekty tekstu – Language Tool
Nic nie potrafi tak zniszczyć dobrego wrażenia, jaki zrobił na nas tekst jak rażący błąd ortograficzny. Czytelnicy porzucą czytanie nawet ciekawego i wartościowego materiału, jeżeli nagminnie będą pojawiać się w nim “byki”. Dlatego tak ważna jest korekta tekstu. Nie musicie jednak zaraz zatrudniać kolejnego specjalisty. Nie trzeba także tworzyć treści z otwartym na biurku słownikiem. Odpowiedzią na bolączki rodem ze szkolnych dyktand jest Language Tool.
Language Tool to darmowy asystent pisania. Za jego pomocą sprawdzicie nie tylko ortografię, ale też gramatykę, styl i interpunkcję. Wystarczy, że napiszecie (lub wkleicie) tekst, a narzędzie wskaże znalezione w nim błędy. Co więcej, pomyłki są podkreślone różnymi kolorami w zależności od rodzaju, a klikając w wyróżnienie, możecie przeczytać szczegóły dotyczące błędu, wyjaśnienie, jak go poprawić, a także poznać przykłady użycia.
Inne narzędzia przydatne na etapie korekty tekstu:
Zecerka, Grammarly (język angielski)
Etap dopasowania tekstu do grupy odbiorców – Jasnopis
Być może napisaliście świetny tekst, z którego jesteście dumni. Nie ma w nim żadnego błędu i został zoptymalizowany pod wybrane frazy kluczowe. Opublikowaliście go w sieci i okazuje się… że tylko Wy uważacie go za wartościowy. W czym może tkwić problem? Źródłem rozdźwięku może być tak zwana klątwa wiedzy. Napisaliście tekst, który jest na wysokim poziomie merytorycznym, ale Wasza grupa docelowa nie rozumie w nim co drugiego zdania!
Dlatego, zanim podzielicie się treściami, wrzućcie je do Jasnopisu. To narzędzie, które wybada jasność przekazu. Analiza jest bardzo dokładna, otrzymacie między innymi informacje:
- czy tekst jest zrozumiały dla przeciętnej osoby władającej językiem polskim,
- które zdania są za długie
- które wyrazy są trudne i można je zastąpić
Kiedy skorzystać z Jasnopisu? Gdy chcecie dokładnie dopasować poziom trudności treści do poziomu językowego grupy docelowej, a także gdy chcecie sprawdzić, czy udało Wam się opisać trudne zagadnienie prostym językiem.
Dzięki darmowej wersji Jasnopisu można przeanalizować tekst o długości maksymalnie 3500 znaków. Warto wspomnieć, że można także zamówić rozbudowaną i dopasowaną do Waszych potrzeb wersję narzędzia. W tym celu należy się skontaktować bezpośrednio z zespołem tworzącym system.
Narzędzia content marketingowe – zaprzyjaźnijcie się z nowoczesnymi rozwiązaniami
Oczywistością jest, że wymienione w artykule narzędzia nie uratują słabej strategii marketingowej czy produktu. To, co jednak potrafią, to przyspieszenie Waszej pracy i sprawienie, że będzie ona efektywniejsza. Zastanówcie się, ile czasu tracicie z powodu nieuporządkowanych notatek. Ile odbiorców (klientów) nie decyduje się na skorzystanie z Waszych usług, ponieważ Wasz content nie odpowiada ich potrzebom. Jasne stanie się, że inwestycja w narzędzia jest słuszną decyzją. Oczywiście oprócz tych, które przedstawiłem w artykule, istnieje mnóstwo innych, a kolejne powstają. Kluczem jest znalezienie takich, które są maksymalnie dopasowane do tego, nad czym pracujecie i odpowiadają Waszemu stylowi pracy. Pamiętajcie, że w przypadku chęci skorzystania z narzędzi płatnych, warto wcześniej wypróbować wersję próbną, którą oferuje większość twórców.
2 replies to "Tych 5 narzędzi do content marketingu ułatwi i przyspieszy Waszą pracę!"
Hej, dzięki za podpowiedź w postaci social animal i Evernote, od siebie polecam Asystent Contentu od SemStorm i Contadu (alternatywa dla surfer).
Korzystam przy zamawianiu i redakcji treści. Mega przyspieszają proces tworzenia treści 🙂
Pozdrawiam
Tak, wymienione przez Ciebie narzędzia też pomagają. To już kwestia własnego doświadczenia co komu lepiej spasuje, Surfer SEO czy Contadu 🙂